O mnie
Lubię tłumaczyć
Nazywam się Monika Krzyżanowska. Jestem absolwentką filologii germańskiej Uniwersytetu Wrocławskiego o specjalizacji nauczycielskiej (licencjat) i tłumaczeniowej (studia magisterskie). Lubię… tłumaczyć. Nie tylko instrukcje obsługi tokarek czy naprawy tekturnicy. Lubię tłumaczyć, że język niemiecki wcale nie jest taki straszny. Potrafię pokazać, jak szybko i bezboleśnie nauczyć się kilkuset zwrotów w kilka dni. Ale też potrafię wytłumaczyć, jak odszyfrować znaczenie słowa „Rindfleischetikettierungsüberwachungsaufgabenübertragungsgesetz“ w taki sposób, żeby nie przerażało. Wiem, jak to słowo przetłumaczyć na język polski. I nie tylko to słowo. Wiem, jak przetłumaczyć specyfikacje techniczne, opisy budowy maszyn, dokumentacje firmowe, raporty i dokumenty księgowe – tak, że staną się one przystępne dla użytkownika.
Tłumaczenia techniczne i biurowe
Najlepiej czuję się na hali produkcyjnej, w magazynach, działach logistyki tłumacząc spotkania robocze lub szkolenia z obsługi maszyn czy oprogramowania…. A po zdjęciu odblaskowej kamizelki i kasku zamieniam się w tłumacza biurowego i pomagam w sprawnym przebiegu spotkań zarządu J Ktoś kiedyś określił mnie mianem „tłumaczki-orkiestry”. Nie do końca miał rację, bo nie potrafię przetłumaczyć dokumentacji medycznej. Taki tekst mogłabym „przełożyć”, ale nie na tym polega ta praca. Dobry tłumacz nie podejmuje się tłumaczenia tekstów, których tematyka jest mu zupełnie odległa. Dobry tłumacz nie tłumaczy wszystkiego. Ja nie tłumaczę wszystkiego, ale to, czego się podejmuję, tłumaczę dobrze.